Forum Siódmej Białostockiej Drużyny Harcerskiej

Adam

Moi drodzy, nie będę owijać w bawełnę
Pomoc jest dla zwierząt, dokładniej mówiąc psom z Korei Południowej.

"Ponad 2 miliony psów jest brutalnie zabijanych każdego roku w Korei Południowej.

To ponad 5,000 psów dziennie, które jest duszonych, podpalanych, rażonych prądem lub bitych na śmierć dla ich mięsa.

Rząd Korei Południowej zaakceptował Prawa Ochrony Zwierząt które delegalizują torturowanie zwierząt, ale prawa te nigdy nie zostały odpowiednio rozpowszechnione w kraju. "Psi" przemysł kwitnie a rządzący są niechętni lub obojętni żeby go zabronić. o, przepraszam, z wyjątkiem Olimpiady w Seulu w 1998 roku i Pucharze FIFA w 2002, kiedy to restauracje z psim mięsem były zmuszone tymczasowo zamknąć swoje drzwi w trosce o dobre wrażenie Korei Południowej.

Pomimo zakazu reklamowania się na głównych ulicach czy po angielsku, ponad 6,000 restauracji obecnie serwuje psie mięso w Korei Południowej. I nie są one zamykane."

[link widoczny dla zalogowanych]

Liczę, że pomożecie.

konfident

no tak, lepiej zeby ludzie z glodu umierali... Wg. mnie bezsens taka petycja nic nie zmieni. kolejna "modna" sprawa.

Jasiek

Adaś ty naprawdę interesujesz się taką sprawą czy tylko tak jednorazowo znalazłeś takie info i przesyłasz dalej? Bo jak to drugie to uznaję to za łańcuszek i totalnie ignoruję a jeśli to pierwsze to pogratulować zainteresowań Wesoly

<--- to jest bez ironii

Choć patrząc logicznie to powinniśmy też pisać petycje o nie zabijaniu ryb, krów, owiec, koni, kur itp bo w końcu to takie same zwierzęta jak psy tylko, że człowiek psa zakwalifikował jako zwierzę domowe a resztę tych jako zwierzęta gospodarcze lub po prostu do jedzenia. Osobiście uważam, że to kwestia gustu jak na to patrzeć.

Btw. Bartku jeśli uważasz, że bez zabijania psów Koreańczycy, Japończycy czy kogokolwiek ten problem dotyczy, umarli by z głodu to raczej jesteś w błędzie:P To po prostu dobro substytucyjne czyli tańsze, łatwiej dostępne a smakowo prawdopodobnie takie samo lub podobne.

Adam

Powiem tak: dla mnie każde istnienie sie liczy.
Więc to nie jest łańcuszek.

Tima

ale to nawet nie chodzi o sam fakt zabijania, tylko sposób w jaki to jest robione... i ja jestem za takimi akcjami... zresztą podpisać się pod tą petycją nic wam nie szkodzi... zresztą ciekawe co by było, jakby to chodziło o wasze zwierzęta..?

Maciek

Toż psy wietnamską potrawą narodową. To jakby bigos nam zabrać

Jasiek